Nie wiem, jak dobrze ludzie radzą sobie z tym, by Moje słowa stały się podstawą ich życia. Zawsze czułem niepokój o los człowieka, ale ludzie chyba w ogóle tego nie wyczuwają i dlatego nigdy nie zwracali uwagi na Moje czyny i nigdy nie okazali uwielbienia z powodu Mojej postawy wobec człowieka. To tak, jakby dawno temu porzucili emocje, aby zadowolić Moje serce. W obliczu takich okoliczności po raz kolejny milknę. Dlaczego Moje słowa nie są warte rozważania przez ludzi, nie zasługują na dalsze wejście? Czy to dlatego, że „nie mam rzeczywistości” i staram się znaleźć coś, co mogę wykorzystać przeciwko ludziom? Dlaczego ludzie zawsze mają dla Mnie „specjalne traktowanie”? Czy jestem inwalidą, który jest na swym własnym oddziale specjalnym? Dlaczego, kiedy sprawy osiągnęły punkt, w którym są dziś, ludzie nadal patrzą na Mnie inaczej? Czy jest jakiś błąd w Moim stosunku do człowieka? Dziś rozpocząłem nowe dzieło ponad wszechświatami. Dałem ludziom na ziemi nowy początek i poprosiłem ich wszystkich, aby wyprowadzili się z Mojego domu. A ponieważ ludzie zawsze lubią sobie dogadzać, radzę im być samoświadomymi i nie przeszkadzać zawsze w Moim dziele. W „pensjonacie”, który otworzyłem, nic nie wzbudza Mojej pogardy bardziej niż człowiek, ponieważ ludzie zawsze sprawiają Mi kłopoty i rozczarowują Mnie. Ich zachowanie przynosi Mi wstyd i nigdy nie mogłem mieć „dumnie podniesionej głowy”. Dlatego spokojnie z nimi rozmawiam, prosząc, aby jak najszybciej opuścili Mój dom i przestali jeść Mój pokarm za darmo. Jeśli chcą pozostać, to muszą przejść cierpienie i znieść Moją chłostę. W ich umysłach jestem całkowicie nieświadomy ich czynów i nie wiem o nich, dlatego zawsze stali dumnie przede Mną, bez żadnych oznak upadku, udając jedynie, że są ludźmi, aby nadrobić liczby. Kiedy stawiam ludziom wymagania, są zdumieni: nigdy nie myśleli, że Bóg, który przez tak wiele lat był dobry i łagodny, mógł powiedzieć takie słowa, słowa, które są bezduszne i nieuzasadnione, a więc odbiera im mowę. W takich czasach widzę, że nienawiść do Mnie w sercach ludzi ponownie wzrosła, ponieważ znowu rozpoczęli dzieło uskarżania się. Zawsze oskarżają ziemię i złorzeczą Niebu. Jednak w ich słowach nie znajduję niczego, co by przeklinało ich samych, ponieważ ich miłość własna jest tak wielka. Tak więc podsumowuję sens ludzkiego życia: ponieważ ludzie za bardzo kochają samych siebie, całe ich życie jest udręczone i puste, a z powodu nienawiści do Mnie cierpią zagładę, którą sami na siebie sprowadzają.
Bóg Wszechmogący jest drugim przyjściem Pana Jezusa. Boże owieczki słyszą głos Boży. Gdy czytasz słowa Boga Wszechmogącego, widzisz, że Bóg się pojawił! Zachęcamy wszystkich poszukiwaczy prawdy, aby tu zajrzeli.
-
STRONA GŁÓWNA
Czytania słów Boga
Chór dobrej nowiny
Klasyczne przedstawienia muzyczne
Filmy o dobrej nowinie
Filmy o Ewangelii
Zwiastuny filmów o ewangelii
Klipy filmowe
Filmy–relacje z prześladowań
Życie kościelne – serie różnorodnych występów
Serie wideo muzycznych – Królestwo
Hymny na wideo
Filmy z życia kościoła
Odsłanianie prawdy
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kocha Boga. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kocha Boga. Pokaż wszystkie posty
Rozdział 29
Co do dzieła wykonywanego przez ludzi, jakaś jego część jest realizowana z bezpośrednim poleceniem od Boga, ale dla innej jego części Bóg nie daje wyraźnych poleceń, pokazując wystarczająco, że to, czego Bóg dokonał, musi dzisiaj jeszcze być zupełnie objawione – to znaczy, wiele pozostaje ukryte i musi jeszcze zostać upublicznione. Lecz niektóre rzeczy muszą być upublicznione, a są takie rzeczy, które muszą pozostawiać ludzi zdziwionymi i zdezorientowanymi; Boże dzieło tego wymaga. Na przykład Boże przyjście z nieba pośród ludzi: jak On przybył, w której sekundzie przybył, albo czy niebiosa i ziemia, i wszystkie rzeczy przeszły zmiany, czy też nie – te sprawy wymagają, by ludzie byli zdezorientowani. Opiera się to także na obecnych okolicznościach, ponieważ samo ludzkie ciało jest niezdolne do bezpośredniego wejścia do sfery duchowej. Tak więc, nawet jeśli Bóg jasno stwierdza jak przybył z nieba na ziemię albo gdy mówi: „W dniu, w którym wszystko było wskrzeszone, przybyłem pośród ludzi i spędziłem z człowiekiem cudowne dni i noce”, takie słowa są jakby ktoś mówił do pnia drzewa – nie ma najmniejszej reakcji, bo ludzie nie wiedzą o krokach Bożego dzieła. Nawet gdy są naprawdę świadomi, wierzą, że Bóg sfrunął z nieba na ziemię jak jakiś duszek i odrodził się pośród ludzi. Oto dokąd sięgają ludzkie myśli. Jest tak dlatego, że istotą człowieka jest to, że nie jest on w stanie zrozumieć substancji Boga i nie jest w stanie zrozumieć rzeczywistości sfery duchowej. Na podstawie samej ich istoty, ludzie byliby niezdolni do działania jako przykłady dla innych, gdyż ludzie są z natury tacy sami, a nie od siebie różni. Stąd, proszenie, by ludzie byli przykładem do naśladowania dla innych czy też, by służyli jako wzór, staje się bańką mydlaną, staje się parą unoszącą się znad wody. Natomiast gdy Bóg mówi, że człowiek „zdobywa jakieś poznanie tego, co posiadam i kim jestem”, te słowa są adresowane tylko do przejawów dzieła, które Bóg dokonuje w ciele; innymi słowy, skierowane są do Bożego prawdziwego oblicza – bóstwa, które przede wszystkim odnosi się do Jego boskiego usposobienia. To znaczy, ludzie proszeni są, by zrozumieć takie rzeczy jak: dlaczego Bóg działa w ten sposób, jakie rzeczy mają być osiągnięte dzięki Bożym słowom, czego Bóg chce dokonać na ziemi, co chce zdobyć pośród ludzi, jakie są metody Bożego przemawiania i to, jakie jest Boże nastawienie do człowieka. Można powiedzieć, że nie ma niczego w człowieku, z czego można by się chlubić, czyli nie ma w nim niczego, co by wyznaczało przykład do naśladowania dla innych.
Rozdział 17
W istocie, wszystkie słowa z ust Bożych są tym, czego ludzie nie znają; wszystkie one są językiem, którego ludzie nie słyszeli, tak więc można wyrazić to następująco: same słowa Boga są tajemnicą. Większość ludzi błędnie uważa, że tajemnicą jest tylko to, czego sami nie potrafią ująć pojęciowo, sprawy nieba, które Bóg pozwala teraz poznać ludziom, bądź też prawda o tym, co Bóg czyni w świecie duchowym, są tajemnicami. Pokazuje to, że ludzie ani nie traktują wszystkich Bożych słów jednakowo, ani też nie cenią ich wysoko, ale koncentrują się na tym, co uważają za „tajemnice”. Dowodzi to, że ludzie nie wiedzą, czym są słowa Boga ani też jakie są tajemnice – jedynie czytają oni słowa Boga własnymi pojęciami. W rzeczywistości nie ma ani jednej osoby, która prawdziwie kocha słowa Boga – w tym właśnie tkwią korzenie prawdziwości słów: „ludzie są ekspertami od zwodzenia Mnie”. Z pewnością nie jest tak, że Bóg mówi, że ludzie są pozbawieni jakiejkolwiek zasługi albo że są pogrążeni w chaosie. Taka jest faktyczna sytuacja ludzkości. Sami ludzie nie mają jasności co do tego, ile miejsca Bóg faktycznie zajmuje w ich sercach – tylko sam Bóg to wie. Obecnie zatem ludzie są jak niemowlęta – nie mają pojęcia, dlaczego piją mleko i z czego żyją. Tylko ich matka rozumie ich potrzeby, nie pozwala im umrzeć z głodu ani nie pozwala im objeść się na śmierć. Bóg najlepiej zna ludzkie potrzeby, dlatego czasami Jego miłość ucieleśnia się w Jego słowach, czasami objawia się w nich Jego sąd, czasami Jego słowa ranią serca ludzi do głębi, czasem zaś Jego słowa są na wskroś szczere i poważne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)