Pewnego razu wybrałem wysokiej jakości towary, które pozostaną w Moim domu, by było w nim niezrównane bogactwo, i by Mój dom był w ten sposób ozdobiony, z czego czerpałem radość. Ale z powodu stosunku człowieka do Mnie i motywacji ludzi, nie miałem innego wyboru, jak tylko odłożyć to dzieło na bok i zająć się innym dziełem. Wykorzystam motywacje człowieka, aby wykonać Moje dzieło, będę manewrował wszystkim, aby Mi służyło i dzięki temu sprawię, że Mój dom przestanie być mroczny i opuszczony. Kiedyś zaobserwowałem to wśród ludzi: wszystko, co było z ciała i krwi, było w otępieniu, ani jedna rzecz nie doświadczyła błogosławieństwa Mojego istnienia. Ludzie żyją wśród błogosławieństw, ale nie wiedzą, jak bardzo są błogosławieni. Gdyby Moje błogosławieństwa dla ludzkości nie istniały do dziś, kto z ludzi przeżyłby do dziś i nie zginął? Fakt, że człowiek żyje, jest Moim błogosławieństwem, a to oznacza, że żyje pośród Moich błogosławieństw, ponieważ początkowo nic nie miał, ponieważ był pierwotnie bez kapitału życia między niebem a ziemią; dziś nadal pomagam człowiekowi i tylko dlatego człowiek stoi przede Mną i ma na tyle szczęścia, że może uniknąć śmierci. Ludzie podsumowali tajemnice istnienia człowieka, ale nikt nigdy nie zauważył, że to jest Moje błogosławieństwo. W rezultacie wszyscy ludzie przeklinają niesprawiedliwość na świecie, wszyscy narzekają na Mnie z powodu nieszczęścia w ich życiu. Gdyby nie Moje błogosławieństwa, kto by ujrzał dzień dzisiejszy? Wszyscy ludzie narzekają na Mnie, ponieważ nie są w stanie żyć pośród komfortu. Jeśli życie człowieka byłoby jasne i lekkie, jeśli serce człowieka zostałoby tchnięte ciepłym „wiosennym podmuchem”, wywołując niezrównaną przyjemność w całym jego ciele, pozostawiając go bez najmniejszego bólu, to kto wśród ludzi umarłby, narzekając? Mam wielkie trudności z uzyskaniem bezwzględnej szczerości człowieka, bo ludzie oddają się zbyt wielu przebiegłym knowaniom – jest tego prostu tyle, że kręci się w głowie. Ale kiedy zgłaszam wobec nich zastrzeżenia, trzymają Mnie na dystans, nie zwracają na Mnie uwagi, ponieważ Moje zastrzeżenia dotknęły ich dusz, pozostawiając ich bez żadnych zdolności do przyjmowania pouczeń, a tym samym ludzie gardzą Moim istnieniem, ponieważ zawsze lubię ich „męczyć”. Z powodu Moich słów ludzie śpiewają i tańczą, z powodu Moich słów opuszczają głowę w ciszy i z powodu Moich słów płaczą. Z powodu Moich słów ludzie są zrozpaczeni, z powodu Moich słów ludzie zyskują nadzieję na przetrwanie, z powodu Moich słów ludzie wiercą się bezsenni w dzień i w nocy i z powodu Moich słów pędzą we wszystkich kierunkach. Moje słowa pogrążają ludzi w Hadesie, potem zanurzają ich w karceniu, ale nie zdając sobie z tego sprawy, ludzie również korzystają z Moich błogosławieństw. Czy jest to osiągalne dla człowieka? Czy mogłoby to nastąpić w zamian za niestrudzone wysiłki ludzi? Kto może uniknąć planowego działania Moich słów? Zatem z powodu błędów człowieka obdarzam ludzkość swoimi słowami, sprawiając, że ludzkie niedostatki są uzupełniane z powodu Moich słów, wnosząc niezrównane bogactwo do życia ludzkości.