Bóg Wszechmogący jest drugim przyjściem Pana Jezusa. Boże owieczki słyszą głos Boży. Gdy czytasz słowa Boga Wszechmogącego, widzisz, że Bóg się pojawił! Zachęcamy wszystkich poszukiwaczy prawdy, aby tu zajrzeli.

-
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wcielenie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wcielenie. Pokaż wszystkie posty

Rozdział 115

Moje serce rozraduje się z twojego powodu, zatańczę z radości i dam ci nieskończone błogosławieństwa, ponieważ przed stworzeniem przyszedłeś ode Mnie, a dzisiaj musisz wrócić do Mego boku, gdyż nie należysz do świata i do ziemi, ale należysz do Mnie. Będę cię zawsze kochał, będę ci zawsze błogosławił i cię chronił. Tylko ci, którzy przyszli ode Mnie, znają Moją wolę i tylko oni będą okazywać troskę o Mój ciężar i czynić to, co Ja chcę uczynić. Teraz wszystko już zostało osiągnięte. Moje serce jest jak kula ognia płonąca pragnieniem, aby Moi ukochani synowie połączyli się ze Mną jak najszybciej, aby Moja osoba jak najszybciej wróciła na Syjon. Ty poniekąd to rozumiesz. Chociaż nie możemy często podążać za sobą w duchu, często możemy towarzyszyć sobie nawzajem w duchu i spotykać się w ciele. Ojciec i synowie są blisko związani i na zawsze nierozłączni. Nikt nie może zabrać cię od Mego boku aż do dnia powrotu na górę Syjon. Kocham wszystkich pierworodnych synów, którzy pochodzą ode Mnie, i nienawidzę wszystkich wrogów, którzy się Mi sprzeciwiają. Sprowadzę tych, których kocham, z powrotem na Syjon, a tych, których nienawidzę, wrzucę do Hadesu, do piekła. Jest to główna zasada wszystkich Moich rozporządzeń. Wszystko, co mówią lub robią Moi pierworodni synowie, jest wyrazem Mojego Ducha. Każdy musi dawać świadectwo Moim pierworodnym synom, jasno to rozumiejąc. To jest kolejny etap Mojego dzieła, jeśli ktoś się oprze, poproszę Moich umiłowanych synów, aby zrobili z nimi porządek. Teraz jest inaczej. Jeśli ci, których kocham, wymówią słowo sądu, szatan natychmiast umrze w Hadesie, ponieważ przekazałem już władzę Moim pierworodnym synom. To znaczy, że od teraz nadszedł czas, aby rządzili razem ze Mną. (Odnosi się to do fazy ciała, która jest nieco inna, niż wspólne rządy w ciele.) Każdy, kto jest nieposłuszny w myśli, będzie cierpiał taki sam los jak ci, którzy Mi się opierają. Moi pierworodni synowie powinni być traktowani tak, jak Ja jestem traktowany, ponieważ jesteśmy z jednego ciała i nigdy nie możemy się rozdzielić. Dzisiaj Moim pierworodnym synom należy nieść świadectwo tak, jak Mnie dawano świadectwo w przeszłości. To jest jedno z Moich rozporządzeń; każdy musi powstać i nieść świadectwo.

Słowo Boże „Zepsuta ludzkość jeszcze bardziej potrzebuje wybawienia przez ucieleśnionego Boga” (Fragment 2)


Słowo Boże „Zepsuta ludzkość jeszcze bardziej potrzebuje wybawienia przez ucieleśnionego Boga” (Fragment 2)


Błyskawica ze Wschodu, Kościół Boga Wszechmogącego powstał z uwagi na ukazanie się i dzieło Boga Wszechmogącego, drugie przyjście Pana Jezusa, Chrystusa dni ostatecznych. Składa się z tych wszystkich, którzy przyjmują dzieło Boga Wszechmogącego w dniach ostatecznych i zostają zdobyci i wybawieni przez Jego słowa. Został on w całości i osobiście założony przez Boga Wszechmogącego i jest prowadzony przez Niego jako Pasterza. Na pewno nie został założony przez człowieka. Chrystus jest prawdą, drogą i życiem. Owce Boże słyszą głos Boga.

Rozdział 64

Nie wolno pojmować Moich słów w absurdalny sposób; należy je pojmować z uwzględnieniem wszystkich aspektów i trzeba próbować dowiedzieć się o nich więcej i rozważać je wielokrotnie, nie tylko przez jeden dzień czy noc. Nie wiesz, w czym leży Moja wola ani w jakim aspekcie płacę Moją drobiazgową cenę; jak możesz wykazać się rozwagą wobec Mojej woli? Wy, ludzie, jesteście tacy, nie jesteście w stanie wniknąć w szczegóły, skupiając się tylko na powierzchni i zdolni jesteście jedynie do naśladowania. Jak można to nazwać duchowością? To tylko entuzjazm człowieka, to jest to, czego nie polecam, a tym bardziej, to, czym pogardzam. Mówię ci, że wszystkie rzeczy, których nienawidzę, muszą zostać wyeliminowane, muszą obumrzeć w katastrofach, muszą zostać przeze Mnie spalone i osądzone. W przeciwnym razie ludzie nie będą wiedzieć, co oznacza „strach” i będą tak rozpustni, zawsze widząc Mnie ludzkimi oczami – są tak głupi! Zbliżenie się do Mnie i społeczność ze Mną jest najlepszym sposobem na usunięcie pomysłów szatana. Życzę wam wszystkim, abyście działali zgodnie z tą zasadą, abyście nie byli sądzeni i nie ponieśli strat w swoim życiu.

Rozdział 63

Zrozum swoje własne położenie, a ponadto miej jasność co do tego, jaką drogą musisz iść. Nie czekaj już dłużej, abym to Ja uniósł twe uszy i wszystko pokazał ci palcem. Jestem Bogiem, który spogląda w głąb człowieczego serca i znam wszystkie twoje myśli i pomysły, a jeszcze lepiej pojmuję twoje czyny i zachowanie. Lecz czy twoje czyny i zachowanie zawierają w sobie Moją obietnicę? Czy mieszczą w sobie Moją wolę? Czy rzeczywiście się co do tego upewniłeś? Czy naprawdę poświęciłeś tej kwestii choć chwilę uwagi? Czy rzeczywiście podjąłeś jakiś wysiłek? Wcale cię nie ganię. Po prostu ignorujesz ten aspekt! Ciągle jesteś taki zagubiony i niczego nie widzisz jasno! Czy wiesz, jaka jest tego przyczyna? To dlatego, że wasze myśli są zagmatwane, a wasze koncepcje zbyt mocno zakorzenione. Dodajcie sobie do tego fakt, że w ogóle nie macie względu na Moją wolę. Niektórzy ludzie powiedzą: „Jak możesz mówić, że nie mamy względu na Twoją wolę? Nieustannie próbujemy zrozumieć Twoją wolę, lecz nigdy nie zdołamy jej pojąć, więc cóż mamy począć? Czy naprawdę możesz powiedzieć, że nie podejmujemy żadnych wysiłków?”. Pozwól, że cię zapytam: Czy odważysz się stwierdzić, że naprawdę jesteś wobec Mnie lojalny? A którzy z was odważą się powiedzieć, że ofiarowują Mi samych siebie na znak doskonałej lojalności? Obawiam się, że ani jeden spośród was nie może tego powiedzieć, ponieważ – nie muszę nawet o tym wspominać – każdy z was ma swoje skłonności i upodobania, a zwłaszcza swoje własne cele. Nie bądźcie zakłamani! Dawno temu doskonale pojąłem wszystko to, co myślicie sobie w głębi waszych serc; czy mam wam to jeszcze wyjaśniać? Musisz staranniej badać każdy aspekt (swoje myśli i idee, wszystko to, co mówisz, każde słowo, każdy zamiar i motywację każdego ze swych posunięć); w ten sposób zdołasz wniknąć w każdy aspekt i, co więcej, będziesz w stanie zaopatrzyć się w pełnię prawdy.

Rozdział 57

Czy przyjrzałeś się wszystkim swoim myślom i zamysłom, jak też każdemu swemu działaniu? Czy masz jasność, które z nich są zgodne z Moją wolą, a które nie? Nie masz zdolności ich rozróżniania! Dlaczego nie przyszedłeś do Mnie? Czy dlatego, że tobie nie powiem, czy też z innego powodu? Winieneś to wiedzieć! Wiedz, że niedbali zdecydowanie nie potrafią pojąć Mojej woli ani otrzymać wielkiego oświecenia i objawienia.

Czy odkryłeś powody, dla których Kościół jest niezdolny do pozyskania pokarmu i odczuwa brak prawdziwej społeczności? Czy jesteś świadom tego, jak wiele czynników zaistniało z twego powodu? Pouczyłem cię, byś dawał życie i przyczyniał się do tego, by rozbrzmiewał Mój głos. Czy to uczyniłeś? Czy potrafisz wziąć odpowiedzialność za opóźnianie postępu w życiu twoich braci i sióstr? Gdy napotykasz trudności, jesteś raczej zrozpaczony niż spokojny i uporządkowany. Doprawdy, jesteś nieświadomy! Mój głos powinien rozbrzmiewać dla świętych. Nie powstrzymuj dzieła Ducha Świętego i nie odwlekaj czasu przeznaczonego dla Mnie; to nikomu nie sprzyja. Chcę, byś całkowicie, z ciałem i umysłem, oddał Mi siebie, tak by wszystkie twoje myśli i pomysły były dla Mnie, byś mógł chcieć tego, czego chcę Ja, myśleć tak, jak myślę Ja, by wszystko, co czynisz, mogło służyć dobru królestwa dzisiaj i Mojemu zarządzaniu, nie tobie. Tylko to zaspokoi Moje serce.

Rozdział 53

Ja jestem Początkiem i Ja jestem Końcem. Jestem wskrzeszonym i kompletnym prawdziwym Bogiem. Wypowiadam swoje słowa przed wami, a wy musicie mocno wierzyć w to, co mówię. Niebo i ziemia może przeminąć, ale ani jedna litera czy ruch z tego, co mówię, nigdy nie przeminą. Pamiętajcie o tym! Pamiętajcie o tym! Gdy przemawiam, ani jedno słowo nie zostaje cofnięte i każde słowo będzie spełnione. Teraz nadszedł czas i musicie szybko wkroczyć w rzeczywistość. Nie zostało wiele czasu. Poprowadzę Moich synów do chwalebnego królestwa, a to, o co się staraliście i za czym tęskniliście, zostanie spełnione. Moi synowie! Powstańcie szybko i podążajcie za Mną! Teraz już nie ma czasu, abyście się nad tym zastanawiali. Zmarnowany czas nigdy nie powróci, po ciemności następuje światłość, a przed waszymi oczami staje się wniebowzięcie. Czy rozumiecie? Otwórzcie oczy! Patrzcie szybko! Teraz, gdy będziecie porozumiewać się ze sobą, nie wolno wam zajmować się paplaniną ani mówić czegokolwiek, co nie służy budowaniu kościoła; ważne jest to, abyś przekazywał braciom i siostrom swoje praktyczne doświadczenia lub to, jak zostałeś iluminowany przed Bogiem i poznałeś siebie; ktokolwiek jest w stanie to przekazać, zyska reputację!

Rozdział 50

Wszystkie kościoły i wszyscy święci powinni zarówno wracać myślami do przeszłości, jak i spoglądać w przyszłość: ile z twoich dawnych czynów jest godnych zaakceptowania, a ile z nich przyczyniło się do budowania królestwa? Nie bądź przemądrzały! Powinieneś wyraźnie dostrzegać własne wady i powinieneś rozumieć własne warunki. Wiem, że nikt z was nie jest skłonny do podjęcia wysiłku i poświęcenia czasu w tym względzie, więc nie jesteście w stanie niczego osiągnąć. Trwonicie cały swój czas na jedzenie, picie i rozrywki. Gdy kilkoro z was się spotyka, używacie życia, nie poświęcając żadnej uwagi wspólnemu praktykowaniu spraw duchowych w życiu ani dawaniu życia sobie nawzajem. Nie mogę patrzeć, jak śmiejecie się i żartujecie podczas rozmów, a jednak jesteście tak niedorzeczni. Mówiłem o tym wiele razy, ale wy po prostu nie znacie znaczenia tego, co mówię – czyż nie jest to tak oczywiste, że znajduje się dosłownie na czubku waszego nosa? Mówiłem o tych sprawach już wcześniej, wy jednak wciąż nie jesteście przekonani i nie uznajecie tego, co mówię, sądząc, że źle was rozumiem, sądząc, że to, co mówię, nie jest prawdziwe. Czyż nie tak właśnie jest?

Rozdział 48

Ogarnia Mnie niepokój, ale ilu spośród was jest w stanie być jednym umysłem i jedną myślą ze Mną? Wy po prostu nie zważacie na Moje słowa, całkowicie je ignorując i skupiając się nie na nich, lecz na swoich własnych błahych sprawach. Traktujecie Moją skrupulatną troskę i Mój wysiłek jako coś marnego; czyż wasze sumienia nie są przeklęte? Jesteście nieświadomi i pozbawieni rozsądku; jesteście głupcami i nie jesteście w stanie ani trochę Mnie zadowolić. Ja jestem w pełni dla was – w jakim stopniu wy możecie być dla Mnie? Źle pojęliście Mój zamiar i zaiste wasza ślepota i niezdolność do dostrzegania rzeczy zawsze sprawiają, że martwię się o was i poświęcam wam czas. A wy ile swojego czasu możecie poświęcić i przeznaczyć dla Mnie? Powinniście częściej zadawać sobie to pytanie.

Chrześcijański film dokumentalny „Ten, który jest Suwerenem Wszechrzeczy” Klip filmowy (5) – Bóg niszczy ziemię w potopie



Chrześcijański film dokumentalny „Ten, który jest Suwerenem Wszechrzeczy” Klip filmowy (5) – Bóg niszczy ziemię w potopie

Gdy obejrzysz ten widowiskowy, chrześcijański film „Bóg niszczy ziemię w potopie”, poznasz święte i sprawiedliwe usposobienie Boga oraz Jego troskę o ludzi i współczucie wobec całej ludzkości, dzięki czemu odnajdziesz ścieżkę do zbawienia Bożego pośród katastrof.

Rozdział 44

Jestem sprawiedliwy, jestem wierny, jestem Bogiem, który bada najgłębsze serce człowiecze! Ujawnię natychmiast, kto jest prawdziwy, a kto jest fałszywy. Nie ma powodu do niepokoju, wszystkie rzeczy działają wedle Mego czasu. Kto chce Mnie szczerze, kto nie chce Mnie szczerze – powiem wam. Po prostu dobrze jedzcie, dobrze pijcie, stańcie przede Mną i przybliżcie się do Mnie a Ja sam wykonam Moje dzieło. Nie troszczcie się zbytnio o szybkie rezultaty, Moje dzieło nie jest czymś, co można nagle wykonać. Są w nim Moje kroki i Moja mądrość, tak aby Moja mądrość mogła zostać objawiona. Pozwolę wam dostrzec, co takiego dokonuje się Moimi rękoma – karanie zła i wynagradzanie dobra. Z pewnością nie faworyzuję nikogo. Szczerze kocham ciebie, który szczerze kochasz Mnie, a Mój gniew zawsze będzie z tymi, którzy nie kochają Mnie szczerze, aby mogli zawsze pamiętać, że jestem prawdziwym Bogiem, Bogiem, który bada najgłębsze serce człowiecze. Nie zachowuj się raz tak w obliczu innych a raz inaczej za ich plecami, bo wyraźnie widzę wszystko, co robisz, a choć możesz oszukać innych, nie możesz oszukać Mnie. Widzę to wszystko wyraźnie. To niemożliwe abyś ukrył cokolwiek; wszystko jest w Moich rękach. Nie myśl, że jesteś kimś bystrym, przygotowując wszystkie swoje samolubne kalkulacje. Mówię do ciebie, ludzie mogą przygotować tysiąc planów albo i dziesięć tysięcy, ale na końcu nie zdołają uciec z dłoni Mej ręki. Wszystkie rzeczy i wydarzenia są zarządzane Moimi rękoma, o ileż bardziej dotyczy to pojedynczej osoby! Nie próbuj unikać albo ukrywać się, nie oszukuj ani nie zatajaj. Czy nie widzisz, że Moje chwalebne oblicze, Mój gniew i Mój sąd zostały publicznie ujawnione? Osądzę natychmiast i bez litości wszystkich tych, którzy nie chcą Mnie szczerze. Moje współczucie się wyczerpało i nie ma go już więcej. Nie bądźcie już hipokrytami i zaprzestańcie swoich dzikich metod.

Rozdział 38

W całym ludzkim doświadczeniu nie było Mojej postaci, nie było też przewodnictwa Moich słów, więc zawsze trzymałem ludzi na odległość, a potem odchodziłem od nich. Gardzę nieposłuszeństwem ludzkości. Nie wiem dlaczego. Wydaje się, że nienawidzę ludzi od samego początku, a jednak mam dla nich głębokie współczucie. I tak człowiek patrzy na mnie z niezdecydowaniem, ponieważ kocham człowieka, ale również nienawidzę człowieka. Kto z nich przejawia prawdziwe zrozumienie Mojej miłości? A kto może zrozumieć Moją nienawiść? W Moich oczach człowiek jest rzeczą martwą, pozbawioną życia, jakby był glinianym posągiem stojącym wśród wszystkich innych rzeczy. Czasami nieposłuszeństwo człowieka pobudza Mnie do gniewu na niego. Kiedy mieszkałem wśród ludzi i nagle się pojawiałem, uśmiechali się nieznacznie, ponieważ zawsze świadomie Mnie szukali, tak jakbym bawił się z nimi na ziemi. Nigdy nie traktowali mnie poważnie, więc z powodu ich stosunku do mnie nie miałem innego wyjścia, jak tylko „przejść na emeryturę” z „placówki” ludzkości. Mimo to chcę ogłosić, że choć jestem „na emeryturze”, to w Mojej „emeryturze” nie może zabraknąć ani grosza. Z powodu Mojego „stażu pracy” w „placówce” ludzkości nadal domagam się od nich zapłaty, którą są Mi winni. Chociaż człowiek opuścił Mnie, jak mógłby uciec z Mojego uścisku? Do pewnego stopnia rozluźniłem Mój uścisk, pozwalając ludziom oddawać się cielesnym pragnieniom, a więc ośmielili się być nieokiełznani, bez ograniczeń, i widać, że nie kochali Mnie naprawdę, żyjąc w ciele. Czy to możliwe, aby z ciała otrzymać prawdziwą miłość? Czy to możliwe, że wszystko, o co proszę człowieka, to „miłość” ciała? Gdyby tak było naprawdę, to jaką wartość miałby człowiek? Wszyscy oni są bezwartościowymi śmieciami! Gdyby nie Moja wytrwała „nadprzyrodzona moc”, zostawiłbym człowieka dawno temu – po co pozostawać z nimi, akceptując ich „zastraszanie”? Ale wytrwałem. Chciałem dotrzeć do sedna „sprawy” człowieka. Gdy skończę Moje dzieło na ziemi, wzniosę się wysoko w niebo, aby osądzić „mistrza” wszystkich rzeczy; jest to Moje główne dzieło, ponieważ już tak bardzo gardzę człowiekiem. Kto by nie nienawidził swego wroga? Kto by nie eksterminował wroga? W niebie szatan jest moim wrogiem, a na ziemi – człowiek. Ze względu na unię między niebem a ziemią dziewięć ich pokoleń powinno być uznane za winne przez współudział i nikt nie uzyska przebaczenia. Kto im powiedział, aby Mi się sprzeciwiali? Kto im powiedział, aby okazywali Mi nieposłuszeństwo? Dlaczego nie można oddzielić człowieka od jego starej natury? Dlaczego ich ciało zawsze się w nich pomnaża? Wszystko to jest dowodem Mojego sądu nad człowiekiem. Kto ośmiela się nie uznawać faktów? Kto ośmiela się twierdzić, że Mój sąd jest zabarwiony emocjami? Jestem inny od człowieka, więc odszedłem od nich, bo po prostu nie jestem człowiekiem.

Rozdział 34

Pewnego razu zaprosiłem człowieka w gości do Mego domu, jednak z powodu Moich nawoływań biegał on tu i tam, jak gdybym nie tyle zapraszał go w gości, ile przyprowadził na plac straceń. Tak więc Mój dom pozostał pusty, gdyż człowiek zawsze mnie unikał i zawsze miał się wobec Mnie na baczności. To pozostawiło Mnie bez jakichkolwiek środków do realizowania części Mego dzieła, to znaczy, jest tak, że odwołałem ucztę, którą dla niego przygotowałem, gdyż człowiek nie ma ochoty radować się tą ucztą, a zatem nie będę go do tego zmuszał. Jednak nagle człowiek odkrywa, że dręczy go głód, więc przychodzi, puka do Mych drzwi i prosi Mnie o pomoc, a widząc go w tak opłakanym stanie, jak mógłbym go nie ratować? Zatem jeszcze raz wyprawiam człowiekowi ucztę, aby się nią cieszył, i tylko wówczas odczuwa on, jak bardzo jestem zachwycający, i zaczyna na Mnie polegać. Z powodu też Mego stosunku wobec niego stopniowo zaczyna kochać Mnie „bez zastrzeżeń” i ani chwili dłużej nie obawia się, że poślę go do „krainy palenia zwłok”, gdyż nie jest to Moją wolą. Tak więc dopiero zobaczywszy Moje serce, człowiek naprawdę na Mnie polega, co jedynie pokazuje, jak jest „ostrożny”. Jednak Ja nie wystrzegam się człowieka z powodu jego kłamstwa, lecz poruszam ludzkie serca Moim ciepłym uściskiem. Czyż nie jest to coś, czego dokonuję obecnie? Czyż nie jest to coś, co zostaje ukazane w ludziach na obecnym etapie? Czemu są oni zdolni do czynienia takich rzeczy? Czemu mają takie uczucie? Czy dlatego, że naprawdę Mnie znają? Dlatego, że rzeczywiście żywią wobec Mnie bezgraniczną miłość? Nikogo nie zmuszam do kochania Mnie, lecz jedynie daję im wolną wolę, by dokonali swego własnego wyboru; nie wtrącam się do tego ani nie pomagam im dokonywać wyborów związanych z ich losem. Ludzie przedstawili Mi swe postanowienie, przynieśli je do wglądu przed Moje oblicze, a gdy otworzyłem torbę zawierającą „ludzkie postanowienie”, zobaczyłem w niej bezładną mieszaninę rzeczy. Mimo to te rzeczy w środku były dosyć „szczodre”, a ludzie patrzyli na Mnie szeroko otwartymi oczyma, pełni głębokiej obawy, że wyrwę im ich postanowienie. Lecz z powodu ludzkiej słabości nie przeprowadziłem sądu na samym początku, a zamiast tego zamknąłem torbę i kontynuowałem dzieło, które powinienem wykonać. Jednakże człowiek nie poddaje się Memu prowadzeniu w następstwie Mego dzieła, lecz nadal zamartwia się tym, czy jego postanowienie doczekało się Mojej pochwały. Wykonałem tak wiele działań, wypowiedziałem tak wiele słów, ale jak dotąd człowiek pozostaje niezdolny do zrozumienia Mojej woli, a przez to każde jego zdumiewające działanie przyprawia Mnie o „zawroty głowy”. Dlaczego jest on zawsze niezdolny do zrozumienia Mojej woli i czyni wszystko pochopnie, według swych zachcianek? Czy jego mózg doznał wstrząsu? Czy jest możliwe, że nie rozumie on słów, które wypowiadam? Dlaczego zawsze, gdy działa, wpatruje się prosto przed siebie, ale jest niezdolny, by utorować ścieżkę i dać przykład ludziom przyszłości? Czy przed Piotrem był ktokolwiek, kto mógł dać przykład? Czy nie dzięki Mojemu prowadzeniu Piotr przeżył? Czemu współcześni ludzie nie są do tego zdolni? Dlaczego, otrzymawszy przykład do naśladowania, wciąż nie potrafią wypełniać Mojej woli? To pokazuje, że człowiek wciąż Mi nie ufa, i właśnie to doprowadziło do zaistnienia żałosnych współczesnych okoliczności.

Rozdział 39

Otwórzcie oczy i patrzcie, a wszędzie możecie zobaczyć Moją wielką moc! Wszędzie możecie być Mnie pewni. Wszechświat i przestworze szerzą Moją wielką moc. Słowa, które wypowiedziałem, spełniły się w postaci ocieplenia pogody, zmian klimatycznych, anomalii wśród ludzi, zaburzeń dynamiki społecznej i oszustwa ludzkich serc. Słońce staje się bielsze, a księżyc się czerwieni; wszystko jest w nieładzie. Czy nadal tego nie widzicie?

W tym objawia się wielka moc Boga. Bez wątpienia jest On jedynym prawdziwym Bogiem – Wszechmogącym – którego ludzie poszukiwali przez wiele lat! Kto może wypowiadać słowa, które od razu stają się rzeczywistością? Tylko nasz Bóg Wszechmogący. Prawda pojawia się natychmiast, gdy tylko On przemówi. Jak można nie powiedzieć, że On jest prawdziwym Bogiem?

Rozdział 41

Jak Bóg pracuje nad człowiekiem? Pojmujesz to? Czy to jest jasne? A jak to jest robione w kościele? Co myślisz? Rozważałeś kiedyś te pytania? Co On chce osiągnąć dzięki swemu dziełu w kościele? Czy to wszystko jest już jasne? Jeśli nie, w takim razie wszystko, co robisz, jest daremne, nieważne i puste! Czy te słowa dotykają twego serca? Czy wszystko, co jest wymagane, by zrealizować Boże pragnienie, jest po prostu aktywnym postępem, w przeciwieństwie do postawy negatywnej i wycofania? Czy wystarczy ślepa współpraca? Jeśli wciąż jest obłok niejednoznaczności w kwestii wizji, co powinieneś zrobić? Czy brak poszukiwania jest w porządku? Bóg mówi: „Podjąłem kiedyś wielkie przedsięwzięcie wśród ludzi, ale oni tego nie zauważyli, a więc musiałem posłużyć się Moim słowem, by im to objawić. A mimo to, człowiek nie mógł zrozumieć Moich słów i pozostał nieświadomy celu Mojego planu”. Co to znaczy? Rozważałeś kiedyś tego cel? Czy Bóg działa po prostu bezcelowo i ślepo? A jeśli tak jest, o co w tym chodzi? Jeśli cel nie jest jasny i jeśli człowiek nie rozumie, w takim razie jak może naprawdę współpracować? Bóg mówi, że dążenia ludzi są w bezkresnych morzach, wewnątrz pustych słów i doktryn. Nie jesteś nawet w stanie powiedzieć, pod jaką kategorię podpadają wasze dążenia. Co Bóg chce osiągnąć w człowieku? Powinieneś mieć jasność w tym wszystkim. Czy dzieje się to tylko w negatywnym aspekcie, by zawstydzić wielkiego, czerwonego smoka? Czy mogłoby tak być, że po zawstydzeniu wielkiego, czerwonego smoka, Bóg będzie zwyczajnie żył jak pustelnik z pustymi rękami? A zatem czego Bóg chce? Czy rzeczywiście chce serc ludzi? Albo ich życia? Albo ich bogactw i dobytku? Po co Mu to? Bogu na nic się to nie przyda. Czy Bóg dokonał tak wiele w człowieku, aby po prostu móc się posłużyć ludźmi jako dowodem Jego zwycięstwa nad szatanem i okazać swą moc? Czy nie sprawiłoby to, że Bóg wydawałby się małostkowy? Czy Bóg rzeczywiście jest takim rodzajem Boga? Zupełnie jak dziecko ciągnące dorosłych do przepychanek? Jakie to ma znaczenie? Człowiek zawsze analizował Boga przez swoje własne pojęcia. Bóg kiedyś powiedział: „Rok ma cztery pory, a w każdej porze są trzy miesiące”. Człowiek słuchał i zapamiętał Jego słowa, i powtarzał, że są trzy miesiące w porze, a cztery pory w roku. A potem, gdy Bóg zapytał: „Ile jest pór w roku? I ile miesięcy w porze?”, ludzie odpowiedzieli jednym głosem: „Cztery pory, trzy miesiące”. Człowiek zawsze próbuje zdefiniować Boga na podstawie zbioru reguł. Obecnie, w erze „trzech pór w roku i czterech miesięcy w porze”, człowiek wciąż jest nieświadomy, najwyraźniej ślepy, próbując przypisać reguły do wszystkiego. A teraz człowiek próbuje zastosować swe reguły do Boga!

Hymn Królestwa

Lud wiwatuje na Moją cześć, wychwala Mnie lud; wszystkie usta wzywają imienia jednego prawdziwego Boga, wszyscy ludzie wznoszą swe oczy, by oglądać Moje czyny. Królestwo zstępuje na świat, Moja osoba jest bogata i szczodra. Któż by tego nie celebrował? Któż by z tego powodu nie tańczył z radością? O, Syjonie! Wznieś swój tryumfalny sztandar, by Mnie celebrować! Śpiewaj twą tryumfalną pieśń zwycięstwa i rozgłaszaj Moje święte imię! Wszystkie rzeczy na ziemi! Oczyśćcie się teraz w ofierze dla Mnie! Gwiazdy na niebie! Powróćcie teraz na wasze miejsca i pokażcie Moją potęgę na firmamencie! Jestem uważny na głosy ludu na ziemi, wylewającego nieskończoną miłość i cześć dla Mnie w pieśni! W tym dniu, gdy wszystko się odmładza, przychodzę na świat ludzi. W tym momencie kwiaty kwitną, ptaki śpiewają, wszystko jest pełne rozradowania! Na odgłos hołdu królestwa rozpada się królestwo szatana, zniszczone w rozbrzmiewającym chórze hymnu królestwa. I nigdy więcej nie powstanie!

Muzyka chrześcijańska 2019 „Chrystus dni ostatecznych rozpoczął Wiek Królestwa”


Muzyka chrześcijańska 2019 „Chrystus dni ostatecznych rozpoczął Wiek Królestwa”


I
Gdy Jezus przyszedł na świat ludzi,
zakończył Wiek Prawa
i rozpoczął Wiek Łaski.
W dniach ostatecznych Bóg znów stał się ciałem,
zakończył Wiek Łaski
i rozpoczął Wiek Królestwa.

Ci, którzy przyjmują drugie wcielenie Boga,
wstąpią w Wiek Królestwa i przyjmą przewodnictwo Boga.

Po wybaczeniu ludzkich grzechów
Bóg powrócił do ciała, by
wprowadzić człowieka w nowy wiek.
Zaczął dzieło osądzania,
by zaprowadzić ludzi do wyższego królestwa.
Wyższa prawda i błogosławieństwa
są dla tych, którzy się poddają,
oni prawdziwie będą żyć w świetle.
Zyskają prawdę, drogę, życie.

Film ewangelia „Posłaniec ewangelii” Klip filmowy (2) – Chrystus jest Bogiem wcielonym


Film ewangelia „Posłaniec ewangelii” Klip filmowy (2) – Chrystus jest Bogiem wcielonym


Choć przez ostatnie dwa tysiące lat wierzący w Pana wiedzieli, że Pan Jezus jest Chrystusem, Bogiem w ciele, nie byli w stanie zrozumieć tajemnic prawdy odnoszących się do tego, czym naprawdę jest wcielenie Boga i jak powinniśmy Boga wcielonego rozpoznać. Dlatego też, gdy Bóg Wszechmogący dni ostatecznych stał się ciałem, aby przyjść i dokonać dzieła osądzania, niektórzy ludzie potraktowali Go tak, jakby był zwykłym człowiekiem i odmówili przyjęcia dzieła Boga Wszechmogącego dni ostatecznych. Utracą w ten sposób najprawdopodobniej Boże zbawienie. To oczywiste, że zrozumienie prawdy o wcieleniu ma decydujące znaczenie dla przyjęcia powrotu Pana.

Rozdział 10

W czasie budowy kościoła Bóg prawie nie wspominał o budowaniu królestwa. Nawet gdy o tym wspomniał, czynił to w języku czasu, w którym budowano kościół. Kiedy nadszedł Wiek Królestwa, Bóg jednym pociągnięciem skreślił pewne metody oraz kwestie dotyczące czasu budowy kościoła i nigdy więcej nie wypowiedział w tej sprawie ani jednego słowa. To jest właśnie fundamentalne znaczenie „samego Boga”, który jest zawsze nowy i nigdy nie jest stary. Równie dobrze jak w przeszłości mogły być czynione rzeczy, o ile należały one do minionej ery, Bóg grupuje takie rzeczy jako przypadające w czasie przed Chrystusem, podczas gdy dzień obecny znany jest jako czas „po Chrystusie”[a]. W związku z tym budowa kościoła może być postrzegana jako niezbędny poprzednik budowy królestwa. Położyło to fundament dla Boga, aby mógł rozciągnąć suwerenną władzę nad królestwem.

Dodatek 1: Rozdział 1

To, o co was proszę, to nie niejasna czy pusta teoria, o której mówię; nie jest też ona niewyobrażalna dla umysłu ludzkiego czy nieosiągalna dla jego ciała. Kto jest zdolny do pełnej lojalności w Moim domu? A kto może ofiarować w Moim królestwie wszystko, co ma? Gdyby nie objawienie Mej woli, czy wzięlibyście na siebie obowiązek zaspokojenia Mego serca? Nikt nigdy nie zrozumiał Mego serca i nikt nigdy nie dostrzegł Mej woli. Kto kiedykolwiek widział Mą twarz czy słyszał Mój głos? Piotr? Lub Paweł? Lub Jan? Lub Jakub? Kto był kiedykolwiek odziany przeze Mnie, kto był przeze Mnie ogarnięty, kto był przeze Mnie używany? Jakkolwiek, gdy pierwszy raz stałem się ciałem, było to w boskości i ciało, w które się przyoblekłem, nie znało cierpień człowieka, ponieważ nie byłem wcielony w obraz, a więc nie można było rzec, że ciało w pełni wypełniało Moją wolę.

Rozdział 6

Ludzkość oniemiała, słysząc Boże wypowiedzi, bo zdaje sobie sprawę z tego, że Bóg wykonał coś wielkiego w królestwie ducha, coś, do czego człowiek nie jest zdolny i co tylko Sam Bóg może osiągnąć. Z tego powodu Bóg ponownie wypowiada słowa łagodności do ludzkości. Kiedy ludzkie serca napełnione są sprzecznościami i ludzie zastanawiają się: „Bóg jest Bogiem bez miłosierdzia i miłości, lecz raczej Bogiem oddanym temu, by powalać ludzkość; czemu więc miałby nam okazywać łaskawość? Czy to możliwe, że Bóg znowu zmienił metodę?” – w momencie gdy to pojęcie, ta myśl kształtuje się w ich umysłach, walczą przeciwko niej z całą swą siłą. Niemniej jednak po tym, jak Boże dzieło posunęło się o kolejny okres czasu, Duch Święty podjął wielkie działanie wewnątrz kościoła, a każdy poszczególny człowiek wziął się do dzieła wypełniania swej funkcji, wobec tego w tym czasie cała ludzkość wkroczyła w tę metodę Boga. Jest tak dlatego, że nikt nie może dostrzec żadnej niedoskonałości w tym, co Bóg mówi i robi, a w odniesieniu do tego, co Bóg będzie rzeczywiście robił potem, nikt nic nie może wiedzieć ani nawet odgadnąć. Jak to Bóg powiedział swymi własnymi ustami: „Ze wszystkich ludzi żyjących pod niebem, czy jest ktoś, kto nie jest w Mej dłoni? Czy jest ktoś, kto nie działa zgodnie z Moim kierunkiem?” Lecz udzielam wam rady: w sprawach, których do końca nie rozumiecie, niech żaden z was się nie wypowiada ani nie działa. To, co właśnie powiedziałem, nie jest po to, by ugasić twój entuzjazm, ale zachęcić cię do pójścia w Bożym kierunku w twoich działaniach. W żadnym razie nie powinieneś z powodu tego, co powiedziałem o „niedoskonałościach”, tracić zapału ani wpadać w wątpliwość. Moim celem jest przede wszystkim przypomnienie ci, byś zwracał uwagę na Boże słowa.